Ostatni rejs na"Czarnym Diamencie"
23.08.25r Odbył się jeden z krótkich rejsów na Czarnym. Rejs został zorganizowany dla czeskiej młodieży z Domu Dziecka. Kapitanem tego rejsu był słynny czeski żeglarz Rudolf ( RUDA) Krautschneider. Witold Sobkowicz oraz Bosman Roman i Ja również dolączyliśmy do załogi.
Pogoda nas nie rozpieczała. Bardzo silne wiatry z zachodu nie pozwoliły nam wyjść z Pucka w niedzielę. Do Gdyni wypłynęliśmy w poniedziałek rano. Młodzież zwiedziła Gdynię. W wtorek Czesi musieli wrócić pociągiem do Koszalina.
W środę z Witoldem Romanem i Andrzejem Dębcem który na ten odcinek przyjechał z Gnieżdzewa i cały czas stał w deszczu za sterem, powrociliśmy do Pucka.
Ciekawostką tego reisu było specjalne wydarzenie. W czasie rejsu nie wypiliśmy grama alkoholu. No z Witoldem wypiliśmy dwa piwa bezalkoholowe z Jasrzębskiego Browaru
Wszyscy WIEKOWI kapitanowie stwierdzili, że to ostatnie nasze pływanie na morzu.
Muszę podkreślić, że Bartosz Romanowski dbał o nasze wyżywienie oraz o stan jachtu.
Bardzo dziękuję Dorotce Kobierowskiej Dębiec za wspaniałe przyjęcie starego wagabundy.
Jurek Radomski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz