poniedziałek, 13 stycznia 2014

Kapitan z Grenady

foto: archiwum s/y Czarny Diament

Kochani !!!!!
Pozdrawiamy Was z Grenady. 

Po dwóch ciężkich rejsach teraz stary Wagabunda odpoczywa. Patryk załatwia wszystkie formalności portowe. Dziewczynki (Ela, Dorota i Basia) już o 6 rano przygotowują sałatkę owocową. Często jemy w mieście. Andrzej Dębiec przygotował do wysyłki pocztę butelkową

Atmosfera na jachcie wspaniała. 

Wczoraj wybraliśmy się samochodem do naszej ulubionej (Eli, Patryka i mojej) restauracji. Partyk postanowił nas tam zawieść. Obiad zjedliśmy w innej restauracji. No, mieliśmy małą przygodę i nasz samochód wjechał do rowu. Na szczęście, dzieki okolicznym mieszkańcom, samochód został wyciągniety na drogę. Do mariny dojechaliśmy szczęśliwie i natychmiast w barze wypiliśmy 'Za cudne ocalenie'.

Wieczorem wypływamy na następne wyspy. 

Pozdrawiają Was 

Ela i Patryk Lee
Dorota i Andrzej Dębcowie
Basia i Tadeusz Maciejczykowie 
i Jurek