sobota, 15 września 2012

Zew morza...

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Czarny Diament już jutro wyruszy w swoją kolejną podróż!
Minęły 2 lata odkąd przy wystrzałach armatnich i muzyce orkiestry Marynarki Wojennej, na oczach całego kraju kapitan Jerzy Radomski przycumował do polskiej kei po 32 latach, czyli najdłuższym rejsie w historii polskiego żeglarstwa.
Mieliśmy szansę choć trochę nacieszyć się jego osobą i wspaniałymi opowieściami, a słuchać można go po prostu bez końca! Zostawia nam swoją pierwszą książkę - "Burgas i Bosman - psy z Czarnego Diamentu", czyli po prostu: psy które opłynęły świat!
Wielu z nas pochłonęło ją w niecałe 3 dni... W oczekiwaniu na drugi tom śledzić będziemy nowe przygody Kapitana, którymi - mam nadzieję - będzie się tu z nami dzielił!
Wygląda na to, że ostatnią szansę na otrzymanie własnoręcznej dedykacji w książce będą mieli już w najbliższy piątek mieszkańcy Świnoujścia i okolic! Może warto wybrać się i z dalszych rejonów...? O szczegółach spotkania - poinformujemy wkrótce. Będziemy również z radością donosić o kolejnych etapach podróży Czarnego Diamentu oraz o ewentualnych wolnych kojach (!!!).
Tymczasem - oto kilka zdjęć z uroczystości wodowania Kapitańskiej książki podczas ostatniego Zlotu Oldtimerów w Gdańsku...
Kapitan Jerzy Wąsowicz, gospodarz spotkania












Warto jeszcze wspomnieć, że dokładnie dziś oraz w najbliższy poniedziałek obchodzimy dwie bardzo istotne żeglarskie rocznice - 20. śmierci i 100. (!!!) urodzin Władysława Wagnera - pierwszego Polaka, który pod żaglami opłynął świat. Rok Wagnerowski organizowany jest przez czcigodne Bractwo Wybrzeża, do którego grona należy i Jerzy Radomski. Szczegóły obchodów, które rozpoczęły się jeszcze w styczniu tego roku największym w historii zlotem polskich i polonijnych żeglarzy na Karaibach  - znaleźć można TUTAJ. Zapraszam! :)